Wsparcie apelu Pana Krzysztofa Haładusa

4 wpisy / 0 nowych
Ostatni wpis
jordan
Portret użytkownika jordan
Wsparcie apelu Pana Krzysztofa Haładusa

Pan Krzysztof Haładus wystąpił na swoim blogu z apelem, który jak najbardziej leży w sferze naszego stowarzyszenia. Szegóły: http://haladus.pl/2010/06/01/inicjatywa-obnizenia-kosztow-referendow-lok... Skontaktowałem się z Panem Haładusem wyrażając aprobatę jego inicjatywy. Myślę, że powinniśmy zrobić coś więcej np. rozsyłając do redakcji różnych mediów ogólnopolskich (prasa, TV, radia) informację o tym apelu równocześnie wyrażając nasze poparcie. Co Wy na to?

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.
wojciech
Portret użytkownika wojciech

Z artykułu pod linkiem zrozumiałem, że ludzie po prostu mają to wszystko po prostu gdzieś. Nie mam dużej wiedzy historycznej, ale przypominam sobie, że Szwajcaria powstała w wyniku buntu górali przeciwko Habsburgom. U nas w 89 nie było buntu. Niepodległość spadła nam z nieba w prezencie /no tak, była Solidarność, ale wybaczcie, nie ona, jak chcą niektórzy, spowodowała upadek Związku Sowieckiego/. A jak się coś dostaje za darmo, to się tego nie szanuje. Ludzie są po prostu leniwi i wolą, żeby decyzję za nich podjęli politycy. Z drugiej strony ludzie są zawistni i nienawidzą polityków, którzy jakoby ich okradają. To się nazywa schizofrenia.
Abstrahując: Spytałem niedawno kolegę, który był kilka razy w komisji wyborczej, czy zdecydowałby się być jej członkiem charytatywnie. Zauważył, że trzeba tam siedzieć jakieś 16-18 godzin, a następnego dnia do pracy. Stwierdził, że chyba mnie pogięło.

MSzach
Portret użytkownika MSzach

Tak w ogóle, panie Wojciechu, ten właśnie wpis pierwotnie sprowokował mnie do odpowiedzi...

Skoro "bunt" był i jest potrzebny by stworzyć "państwa", skoro "okrągłostołowe porozumienie" było złem dlatego, że zbyt łatwo umożliwiły polskie przemiany, skoro po przez ludzkie "lenistwo" i jakąś chorą nienawiść części społeczeństwa prowadzi do narodowego "tumiwisizmu" - to moze lepiej z tej wiedzy skorzystać niz nad nią się rozżalać.

Wszak ludzie oczekują coś pozytywnego bo pesymizmu sami tworzą bardzo dużo -:)

Np: Po i Pis, wykorzystując taką jak wyżej zapewne wiedzę, podtrzymują wojnę Polsko-Polską gdzie, na oczach widzów, bezkrwawo oczywiscie, ścierają się dwie polityczne "armie". Dopóki wojna ta będzie trwać, dopóty nie ma szans skontrować tą scenę polityczną żadna inna "armia". Obywatele pasjonują się tym obrzucaniem sie wzajemnie błotem do tego stopnia, że juz nie widzą NIC poza tym tylko sztucznym frontem i tymi uczestniczącymi w tej "patriotycznej farsie, "aktorami" ...

Może by wywalczyć większą demokrację trzeba zmienić środki przekonywania. Może pouczyć sie od "mistrzów" -:) Np: przerost administracyjny w administracji państwa o wiele bardziej działa na wyobraźnię wyborcy niż uświadamianie go możliwościach DB czy JOW. Są też i inne społecznie ważne i łatwe do zrozumienia postulaty...

Wpisałem to bo lepiej włączyć w sobie przycisk: "myśl pozytywnie".
Jako realista ten pański kolega z komisji.. to bardzo normalny, statystyczny obywatel.Praca "za darmo" jest zazwyczaj bardzo niskiej jakości - nie tędy więc droga...

wojciech
Portret użytkownika wojciech

Czytałem gdzies wywiad z bracmi Kaczynskimi - chyba we Wprost. Oni naprawde wierzyli w 2005 w spisek PO/WSI przeciwko nim. To, ze w wyniku swojej paranoi wyeliminowali z gry Samoobrone, komunistow i LPR to moim zdaniem zbieg okolicznosci (taki bonus).