Nauka DB na "płytkiej wodzie"

Portret użytkownika Zdzisław Gromada

Jak wiadomo zamianę „demokracji” ludowej na „demokrację” przedstawicielską III RP dokonał 10 milionowy ruch obywatelski „Solidarność”. Zastąpienie „demokracji” przedstawicielskiej prawdziwą demokracją tzn. zdegradowanie polityków z roli panów i władców do roli usługodawców  może dokonać jedynie równie liczna „Solidarność bis”. Jest tylko jeden skuteczny, sprawdzony, sposób na zorganizowanie takiej armii zwolenników DB. Praktyczna nauka obywateli podejmowania decyzji publicznych drogą referendów „na płytkiej wodzie” w małych ojczyznach.- w gminach.

Dzięki takiej nauce Helweci stosują w swoim kraju z wielkim powodzeniem od ponad 150 lat demokrację bezpośrednią. Są dzięki temu, pomimo zupełnego braku bogactw naturalnych, wyjątkowo bogatym narodem i mają wyjątkowo zadbane środowisko naturalne. Nie grozi im żaden kryzys. Są dumni ze swojego systemu politycznego.

Proponuję by Stowarzyszenie SWD za swój cel strategiczny przyjęło:

1. Opracowanie projektów ustaw dotyczących samorządów gminnych takich, by ich mieszkańcy mieli realne prawo podejmowania wszystkich decyzji leżących w kompetencji gminy drogą referendów.
2. Doprowadzenie do nowelizacji polskiego prawa wg proponowanych przez nas projektów

Jako uzasadnienie propozycji polecam referat, który wygłosiłem na konferencji „Stan i perspektywy demokracji bezpośredniej w Polsce”, która odbyła się w UMCS  w Lublinie w 2009 roku pt. „Gmina szkołą samodzielności obywatelskiej”

Demokracja przedstawicielska to niewypał. Władza jest powierzana w ręce ludzi nie w oparciu o merytoryczny wybór lecz wyłącznie w wyniku sprawnego marketingu politycznego. System ma trzy wady wrodzone, które go dyskwalifikują. Są to:

Elity polityczne NIE POTRAFIĄ ZE SOBĄ WSPÓŁPRACOWAĆ dla dobra wspólnego. Wiecznie ze sobą rywalizują i prowadzą wojny na górze. Dosadnie określił to Stanisław Lem: "Elity polityczne (w systemie demokracji przedstawicielskiej) to ujadające stado kundelków zajadle ze sobą walczące o miejsce w kuchni politycznej licząc na zdobycie smakowitych kąsków dla siebie."

System nie daje politykom sprzyjających warunków do PODEJMOWANIA STRATEGICZNYCH DECYZJI. Podejmowane są najchętniej decyzje popularne, które przynoszą pozytywne efekty w krótkim okresie. Takie, które dają im szansę na przetrwanie całej kadencji i nadzieję na utrzymanie się u władzy po kolejnych wyborach.

Ugrupowanie polityczne, które chce odnieść sukces wyborczy w tym systemie i zdobyć władzę, musi obiecywać wyborcom nierealne "złote góry". W efekcie po wygraniu wyborów MUSI ZACIĄGAĆ KREDYTY, by przynajmniej częściowo dotrzymać słowa. W efekcie dług publiczny rośnie lawinowo.

Jeśli MY NARÓD myślimy poważnie o naszej przyszłości to powinniśmy jak najszybciej zmienić w naszej ojczyźnie reguły gry i ograniczyć do minimum te "cechy" demokracji przedstawicielskiej. Dalsze korzystanie z "usług" pośredników doprowadzi nas do przepaści. Nie mamy wyboru. Powinniśmy zastosować sprawdzony system stosowany od ponad 150 lat przez Helwetów i wszystkie ważne decyzje w sprawach publicznych podejmować b e z p o ś r e d n i o . Zdegradować "elity polityczne" z roli władców i gwiazd medialnych do roli służby oraz cały czas patrzeć im na ręce. Wyznaczyć i narzucić im warunki pracy i płacy.

Jak to zrobić?

Tak jak nie należy skakać do głębokiej wody, gdy nie umie się pływać, tak równie niebezpiecznie byłoby, bez przygotowania i przekonania poczciwych obywateli, narzucić odgórnie system referendalny 40 milionowemu społeczeństwu. Większość obywateli ma zakodowany układ "MY poddani" – "ONI rządzący" i nie wyobraża sobie układu ”MY pany” – "ONI nasza służba". Powszechny jest brak wiary, że poczciwi obywatele potrafią zastosować się do patriotycznego hasła J. F. Kennedy’ego Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju . Zdecydowanie przeciw temu systemowi są "elity polityczne".

Nie ma innej możliwości - system demokracji bezpośredniej zanim zastosuje się w skali makro trzeba przećwiczyć i przetestować w skali mikro. Odpowiednim przedszkolem, szkołą, dla tego sytemu politycznego są najmniejsze jednostki samorządu terytorialnego – gminy. Zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że nie przykładamy „noża do gardła” aktualnym naszym przedstawicielom i nie mówimy: "Natychmiast zmieńcie Konstytucję i oddajcie nam pełnię władzy". Mówimy im: "Możecie cieszyć się władzą spokojnie do końca kadencji. Przyjemność sprawowania władzy na warunkach DB zostawcie swoim następcom."

Niezbędna nowelizacja ustawy o samorządzie terytorialnym

Aby gminy były obywatelską szkołą demokracji bezpośredniej w znowelizowanej ustawie o samorządzie MUSZĄ się znaleźć w niej następujące zapisy:

1. Statut gminy musi być zaakceptowany przez jej mieszkańców w referendum.

2. Ustalona w statucie liczba mieszkańców gminy (1-2%) musi mieć prawo inicjatywy zorganizowania referendum w dowolnej sprawie dotyczącej gminy w tym również całkowitej zmiany statutu.

3. Ustalona w statucie liczba mieszkańców (0,5-1%) gminy musi mieć prawo zorganizowania referendum w sprawie weta każdej decyzji zarządu gminy.

4. Wynik referendum musi być wiążący niezależnie od frekwencji.

Odpowiedzi

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.
Portret użytkownika pyton357

Może należałoby skorzystać z

Może należałoby skorzystać z zapisu art.4 pkt.1 Konstytucji RP.
Rozpędzić parlament na czterywiatry i po kolei prostować, pozostałe wzajemnie sprzeczne zapisy, stanwiące ten bubel prawny.   

carpe diem
http://www.youtube.com/user/pyton357YT
[URL=http://chomikuj.pl/pyton357?b=1][IMG]http://images.chomikuj.pl/button/pyton357.gif[/IMG][/URL]

Portret użytkownika Zdzisław Gromada

Na forum

Na forum  http://www.gmina.pl/index.php?dzial=forum&kat=1 wykonałem następujący wpis/zapytanie:

Konsultacja projektu ustawy: „Radni proponują – mieszkańcy decydują”

Stowarzyszenie WIĘCEJ DEMOKRACJI www.demokracjabezposrednia.pl poszukuje sposobów budowy w Polsce społeczeństwa obywatelskiego. Rozważamy wyjście z inicjatywą obywatelską ustawy o samorządach gminnych pt.:

„Radni proponują – mieszkańcy decydują”

1. Każdy projekt decyzji Rady Gminy minimum 20 % radnych ma prawo zawetować i przedłożyć swój konkurencyjny projekt tej decyzji.

2. Obydwa projekty wraz z przedstawieniem skutków ich przyjęcia Rada Gminy przedkłada mieszkańcom pod głosowanie.

3. Na podjęcie decyzji który projekt przyjąć mieszkańcy gminy mają dwa tygodnie od momentu ogłoszenia referendum w tej sprawie.

4. Mieszkańcy gminy mają dwa sposoby głosowania:
4.1 Mogą złożyć swój podpis pod wyłożonymi w urzędzie gminy projektami
decyzji
4.2. Mogą swoją decyzje przekazać elektronicznie do urzędu.

5. Projekt decyzji który uzyska zwykłą większość poparcia mieszkańców gminy staje się oficjalną decyzją Samorządu niezależnie od wielkości frekwencji głosujących.

Prosimy Was, aktywnych obywateli dobrze zorientowanych w realiach  naszych samorządów, o opinie (konstruktywną krytykę) tego projektu.

Zdzisław Gromada
przedstawiciel SWD
zdzislaw.gromada@demokracjabezposrednia.pl

Z. Gromada