Co powinno być głównym celem stowrzyszenia?

Portret użytkownika Zdzisław Gromada

a) Demokracja bezpośrednia oznaczająca, że większość ma niczym nie ograniczone prawo decydowania i narzucania swej woli wszystkim mniejszościom?

b) Półdemokracja polegająca na tym, że większość może stanowić wyłącznie takie prawo które nie dyskryminuje uznanych mniejszości.

  • Aktualna data: czw., 2023-12-14 20:42
  • Data otwarcia: pt., 2013-03-01 00:00
  • Data zamknięcia: pt., 2013-03-08 00:00
7 z 2 uprawnionych do głosowania oddało głos.
Jestem za (a)
57% (4 głosów)
Jestem za (b)
43% (3 głosów)

Głosowanie zakończone.

Odpowiedzi

Portret użytkownika ya

"Bieda i roszczeniowość

"Bieda i roszczeniowość większości ludu w Rosji w konfrontacji z nadmiernie wystawnym życiem elit w 1918 roku spowodowały, że zdecydowana większość „przegłosowała” dyrektywę: „Zabrać bogatym i dać biednym”. Niemcy natomiast w latach 30 i 40 ubiegłego wieku z podobnych pobudek równie zdecydowaną większością „przegłosowali” miedzy innymi następujące „ustawy” pt. „Jesteśmy nadludźmi” oraz „Ostateczne rozwiązanie problemu żydowskiego”."
Ej ale dlaczego baty zbiera Demokracja Bezpośrednia?
Na zarzuty wobec demokracji bezpośredniej przedstawiasz błędy demokracji reprezentacyjnej.
Podaj mi kiedy niemcy w powszechnym głosowaniu opowiedzieli się za ostatecznym rozwiązaniu kwesti żydowskiej?

Co do Rosji, to co to ma wspólnego z Bemokracją Bezpośrednią. Ja bym powiedział że to zwykła ew/rew-olucja, było krwawe imperium, które terrorem utrzymywało posłuch, wobec  braku chęci reform, zostało brutalnie zreformowane przez represjonowanych. Tyle tylko, że tródno władze bolszwickie nazwac, nawet Demokracja przedstawicielska, nie mówiąc już o nazywaniu tego ustroju demokracją bezpośrednią.

Problemy jakie przedstawiasz wynikały, głównie z intencji nie kontrolowanych Polityków Lenin-Hitler, który rożnymi metodami otrzymywali dostawali do dyspozycji aparat państwowy i wykorzystywali go do oszukiwania ludzi  (propaganda Gebelsa)
w celu uzyskania określonych efektów np. nienawiść do żydów, kułaków itp.

co znaczy narzucanie woli wszystkim, mniejszościom?
Społeczeństwo to zbiór tysięcy mniejszości, w momencie gdy użyto by demokracji bezpośredniej, do szkalowania jakiejś mniejszości, automatycznie inne mniejszości czując się zagrożone podejmą przeciwdziałania i najważniejsze będą miały metodę przeciwdziałania.

To  co jest problemem obecnie to właśnie dzielenie społeczeństwa na jakieś mniejszości, co jest bzdurą, bo społeczeństwo to zbiór mniejszości.  Tworzenie uprzywilejowanych grób społecznych, było podstawą wszelkich systemów totalitarnych, podanie przez ciebie przykłady są idealne, do przedstawienie do czego prowadzi podział i zróżnicowanie społeczności pod względem prawnym.

Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.

Portret użytkownika Piotr Krotowski

szerokie zagadnienie

trudno jest mi podjąć jednoznacznie, rzetelną odpowiedź na tak sformułowane pytanie, bez gruntownych przemyśleń.
nie czuję sie na siłach, nie jestem kompetentny. wstrzymuję się od głosu.
cel działania Stowarzyszenia jest określony i zamieszczony na tej stronie. możemy dyskutować na ten temat czy powinien ulec zmianie lub ewulouwać. Ale nie sądzę, żeby tak sformułowane głosowanie załatwiało sprawę.....
no i nie rozumiem w zadanym pytaniu, dlaczego problematyczne jest że mniejszość, która nie znajduje zrozumienia i siły przebicia w stosunku do większości pozostaje BEZ SZANS ? :) Szansą mniejszości jest dostosowanie swoich racji do opinii większości :):) Przecież o to walczymy chyba no nie? :)

 

Portret użytkownika ya

czyli: gdy większość narzuca

czyli:
gdy większość narzuca swa wole mniejszości -złe
gdy mniejszość może narzucić większości swoja wole - dobrze
Zycie w społeczeństwie to zawsze kompromis, dlatego najrozsądniejszy jest ten kompromis, który odpowiada największej liczbie.
Zapomniałeś jednak o Konstytucji, najważniejszy dokument który wymaga zgody szerokiego grona odbiorców przez to powoduje, ze musi mieć bardzo szerokie poparcie społeczne, co za tym idzie odpowiadać całemu szeregowi mniejszości.
Kolejna sprawa to idiotyczne jest wmawianie, ze demokracja powoduje zagrożenie dla mniejszości. Tak może stać sie w przypadku demokracji  reprezentatywnej, gdzie politycy często wykorzystują metodę napuszczania na siebie mniejszości by ugrać na tym korzyści polityczne.
Własnie zaletą demokracji bezpośredniej jest t,o ze wciąga w obręb debaty politycznej, olbrzymia ilość ludzi już to powoduje ze reprezentować bedzie szeroki zakres mniejszości, w demokracji bezpośredniej, trudno tak jak ma to miejsce w przypadku demokracji reprezentacyjnej faworyzować dane mniejszości,  wykluczając inne.

Kolejna sprawa to celem nie jest ochrona mniejszosci, a ochrona WARTOSCIOWYCH mniejszosci. Nie interesuje mnie ochrona praw np pedofilów - partia holenderska.
Tu nasuwa się sprawa kto bedzie decydował, które to sa te wartościowe grupy, w chwili obecnej robia to politycy jak widać z opłakanym skutkiem.
W  demokracji bezpośredniej własnie wspomniany wcześniej szeroki udział społeczeństwa w debacie, powodował będzie, ze chronione będą mniejszości najwartosciowsze z punktu widzenia narzeczeństwa.

Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.

Portret użytkownika Atraktor

Problem tkwi w rządach tych samych mniejszości

Szanowni Dyskutanci... w  2012-07-07 r, w trakcie wymiany poglądów grupie Netystów wyraziłem takie zdanie:
   Ze zjawiskiem "brutalnego przegłosowania jednych przez drugich" spotykamy w systemie demokracji przedstawicielskiej - gdy głosujemy na partyjne listy. Z tego powodu już tyle lat żelazny elektorat wspiera tych samych (mniejszościowych) mandatariuszy. I niestety obecne deliberacje dotyczą kanapowych spotkań polityków z ludźmi wielkiego biznesu (czyli ze specyficznymi mniejszościami). A jeśli chodzi o DB - to czy historia zna przypadki rządów totalitarnej większości? I to w wielomilionowym państwie. Dla mnie totalitaryzm zaczyna się z chwilą narzucania stereotypów społecznych zachowań (wygodnych dla jakiejś mniejszości) jakiejś większości. Można to nazwać inżynierią społeczną. Tymczasem w DB każda większość jest większością tylko w określonym temacie (agregacja poglądów), w innym w wątku pojawia się zjawisko rozproszenia (dyspersja) i tworzenie nowej większości. Jeśli ten proces porządkują instytucje państwa, wówczas tworzą się rozwojowe trendy - efekt przyciągania trajektorii spójnych myśli (bifurkacja). Taki proces, jeśli trwa ustawicznie - nigdy nie wiedzie do jakiejkolwiek tyranii. To jasne, że obecni politycy, skupieni w GTW, nie wprowadzą mechanizmów oddolnego sterowania (na wzór pracy istoty szarej naszych mózgów). Dlatego każda inicjatywa destabilizująca "pookrągłostołowy" scenariusz jest teraz cenna. 

Jerzy Wojnar

Portret użytkownika Robert Fiałek

Kto i jak będzie decydował

Kto i jak będzie decydował czym jest "uznana" mniejszość?
Kto i jak będzie decydował jakie prawa ma mieć mniejszość?

W interesie większości jest aby mniejszości było dobrze. Nękanie słabszych wywołuje w nich bunt i ekstremalne zachowania. Dlatego szwajcarzy (większość) zdecydowała, że zarejestrowane (a nie uznane) mniejszości będą miały ułatwienia przy tworzeniu OIU.

Zdzisław - w tej chwili rządzi mniejszość. Właśnie to chcemy zmienić.

Portret użytkownika Zdzisław Gromada

"Kto i jak będzie decydował?"

Dobre pytanie. Sukces systemu półdemokracji zależy od dobrej odpowiedzi na te pytania . Powinniśmy zapoznać się jak to zrobili  Helweci i co możemy/powinniśmy  zaproponować Polakom. Następnie zapisać to na "kamiennych tablica" tak by nie można tego wymazać.

Z. Gromada