Projekt inicjatywy ludowej pt. „Samorządna gmina”

Portret użytkownika Zdzisław Gromada

Naukę samodzielności należy rozpoczynać od rzeczy prostych i zrozumiałych. Zasad podejmowania decyzji w sprawach publicznych drogą referendów powinniśmy uczyć się „na płytkiej wodzie” - w naszych małych ojczyznach. Tam znamy ludzi, ich potrzeby i możliwości. Tam efekt naszych decyzji jest łatwy do przewidzenia. Tam trudno nami manipulować. Tak swój marsz do najlepszego sytemu politycznego rozpoczęli Szwajcarzy .

Na ostatnim Walnym Zebraniu Stowarzyszenia WIĘCEJ DEMOKRACJI podjęliśmy decyzję przygotowania niezbędnej nowelizacji naszego prawa tak, by gminy w Polsce mogły być i były praktyczną szkołą prawdziwej demokracji. Mamy do tego konstytucyjne prawo zapisane w 4 artykule.
 

Dlaczego DB trzeba uczyć się „na płytkiej wodzie”

Nauki demokracji bezpośredniej nie można rozpoczynać od organizowania referendów dotyczących spraw złożonych, skomplikowanych. Obywatele zajęci swoimi sprawami dnia codziennego nie mają możliwości przeanalizowania wszystkich ZA i PRZECIW i podjęcia samodzielnie racjonalnej decyzji.  Nie biorą udziału w takim głosowaniu lub wybierają opcję, którą sugerują im medialne „autorytety” tzn. dysponenci mediów. W przypadku referendów, dotyczących przyjęcia Konstytucji czy przystąpienia do UE byli to nasi „ustrojodawcy”. Takie referenda nie uczą obywateli DB. Nie dają im satysfakcji samodzielnego podejmowania decyzji w sprawach publicznych.

Pytania referendalne MUSZĄ być sformułowane racjonalnie. MUSZĄ przedstawiać wszystkie możliwe rozwiązania konkretnego problemu publicznego. Wynik referendum wskazuje, który wariant rozwiązania proponuje większość głosujących. Np. w przypadku problemu deficytu funduszu emerytalnego pytanie w referendum powinno brzmieć:

Jak Twoim zdaniem powinniśmy rozwiązać problem deficytu funduszu emerytalnego?

a) Poprzez zwiększenie składki emerytalnej płaconej przez pracujących;
b) Poprzez obniżenie wysokości emerytur;
c) Poprzez podwyższenia wieku emerytalnego:
d) Nic nie zmieniać -  zostawmy problem naszym dzieciom
.

Stawianie w tej sprawie wyrwanego z całości jednego pytania np. Czy zgadzasz się na podwyższenie wieku emerytalnego? jest bez sensu. Nie uczy postaw obywatelskich. Organizowanie takich referendów daje wyłącznie argumenty przeciwnikom demokracji. Pewny nieracjonalny wynik takiego referendum mówi: Zobaczcie sami jakie decyzje podejmuje ten demos (czyt. „ciemny lud”). Czy chcecie jego rządów?

Referendum ma sens, gdy głosujący rozumieją pytanie i znane są im efekty jakie spowoduje wybór każdego wariantu odpowiedzi. W czasie dyskusji przedreferenalnej zwolennicy odpowiedzi A powinni jasno przedstawić wyborcom pozytywne efekty jakie wynikają z wyboru tego wariantu oraz ujemne skutki wyboru B.  Zwolennicy odpowiedzi B vice versa.
 

Gmina - obowiązki oraz prawo mieszkańców do samostanowienia

Nasza Konstytucja określa prawa i obowiązki obywateli. Pozostawia im wolną rękę w zakresie jak z danych im praw będą korzystali oraz jak będą wywiązywali się ze swoich obowiązków. Zupełnie inaczej jest w przypadku gmin. Konstytucja w RP w rozdziale VII Samorząd terytorialny określa podstawowe zasady działania samorządów, jednak w szczegółach odsyła je do ustawodawców tzn. do politykierów. Oni wg swojego uznania dyktują w ustawach, jakie są  obowiązki gmin a także w jaki sposób gminy mają je wykonywać. Jak mają wybierać swoje władze oraz jak mają się organizować. W tych warunkach określanie „Samorządy” jest nadużyciem.

Aby gminy były autentycznie samorządne a ich mieszkańcy czuli się ich gospodarzami (suwerenem) konieczna jest zmiana ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym. Dz.U.2001.142.1591. http://www.lex.pl/akt/-/akt/dz-u-2001-142-1591 . W nowej ustawie powinny być jasno określone:
 Obowiązki gminy. Szczegółowy wykaz zadań jakie powinna realizować;
 Sposoby finansowania gminy.
 Prawo i obowiązek mieszkańców do ustanowienia, w drodze gminnego referendum, Gminnej Konstytucji określającej szczegółowo sposób zarządzania gminą.

Dodatkowo należy w ustawie z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Dz.U.1998.95.602 http://www.lex.pl/du-akt/-/akt/dz-u-98-95-602 oraz ustawie z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym. Dz.U.2000.88.985  http://www.lex.pl/du-akt/-/akt/dz-u-00-88-985 usunąć wszystkie zapisy dotyczące gmin.

*************************

Zmiana prawa w Polsce przez „suwerena” nie jest łatwym zadaniem. Na wstępie trzeba poprawnie przygotować projekt nowelizacji i zebrać 500 tysięcy podpisów pod nim. By miał szansę być pozytywnie załatwiony przez naszych  ustawodawców MUSI  mieć poparcie zdecydowanej większości wyborców. By to osiągnąć potrzebna jest fortuna lub armia skutecznych wolontariuszy. Na wstępie potrzebni są prawnicy by opracować projekt zmian.

Szanowni Czytelnicy

Zostałem upoważniony przez Zarząd SWD do koordynowania tego projektu. Zapraszam wszystkich którym leży na sercu dobro naszej ojczyzny do pracy nad tym projektem. Proszę przysłać swoje TAK  na adres:   gkonstytucja@o2.pl

 

Odpowiedzi

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.

Witam sam przygotowuje się do

Witam sam przygotowuje się do wprowadzenie DB w gminie w systemie bardzo podobnym do zaprezentowanego powyżej. Co do tekstu powyżej moim zdaniem przykłady rozwiązania problemu emerytalnego bardziej odstrasza od DB niż zachęca. Ale w pełni zgadzam się z forma wielowątkową odpowiedzi. Ja osobiście będę próbował wprowadzić system tzw "priorytetów",  wyborca będzie miał opcje wybrania (2 lub więcej), i zdeklarowanie który wybór jest na pierwszym miejscu, a w przypadku gdy ta opcja nie ma szans na wygrana głos zostaje przeniesiony na drugi wybór. Co do nowelizacji prawa chętnie pomogę zbierać podpisy pod referendum, ale będzie to dla mnie zadanie poboczne, z uwagi na to ze obecny system referendalny to mit mający na celu dawać złudzenie demokracji w Polsce. Ja postaram "dogadać" się z wyborcami ze władze gminy zostaną marionetkami w ich rekach, co mieszkańcy wybiorą to będzie. Ja preferuje ze najlepiej uczy się pływania na głębokiej wodzie na nie płytkiej. Blokowanie mieszkańca możliwości wpływu na najważniejsze decyzje w gminie i pozwalanie im na podejmowanie tych błahych. Moim zdaniem z punktu widzenia mieszkańca może przypominać to trochę lizanie lizaka przez szybę wystawowa.

Portret użytkownika Robert Fiałek

Irek Napisz proszę coś więcej

Irek

Napisz proszę coś więcej o twoim kandydowaniu i Sosnówce - bo tam z tego co mówiłeś startujesz. Chodzi mi o liczbę mieszkańców, dostęp do internetu, lokalne firmy, bilbordy i inne kwestie ważne z punktu widzenia kampanii wyborczej.

W jaki sposób stowarzyszenie mogłoby Ci pomóc?

Czy możemy się wtrącać do rozwiązań, które wymyśliłeś? Czy możemy coś sugerować?

Co do kandydowanie to jeszcze

Co do kandydowanie to jeszcze pewności nie mam na pewno będę promował DB. Pewności nie mam dlatego,że może się okazać ze podczas promocji wyłoni się lepszy kandydat na to stanowisko. Liczba mieszkańców obecnie to około 8 tys.(oficjalne dane nie wiele mające z rzeczywistością), uprawnionych do glosowania w 2010 roku było 6 603 osób, frekwencja 42 procent. Niska frekwencja nie jest spowodowana brakiem chęci glosowania a raczej emigracja ludzi "za chlebem". Ciężko oszacować jak duża cześć uprawnionych do glosowania wyjechała. Wiec plus jest taki ze wystarczy przekonać do DB około 2500 osób i powinno się udać. Dostęp do internetu jest dobry, większość ludzi posiada łącze w domu a cześć korzysta z sieci "prywatnych" providerów. Większe firmy nie istnieją zostały pozamykane dawno temu, większość działalności kreci się wokół turystyki (piękne tereny zapraszam i polecam na wakacje :). Ze względu na małą liczbę mieszkańców raczej nie będę się silił na wielkie wiece i bilbordy przemawiające do wszystkich szkoda trochę pieniędzy na taka agitacje. Jako ze DB jest czymś nowym i ma wprowadzić powiew świeżości w skostniałą politykę postaram się wprowadzi nowa jakość w wyborach. Czyli żadnej "kiełbasy wyborczej", pustych obietnic, oraz stosowania powszechnej demagogi. Główny nacisk polorze na spotkania z ludzi indywidualnie prze tzw "płot" ,na pewno będę się starał zorganizować spotkani informacyjne i dyskusje na tema DB. Musze się tez bardzo solidnie przygotować do ewentualnej "wygranej" czyli mieć wybrany system glosowania internetowego, również muszę przygotować się do planu naprawy gminy ( w roku 2010 zadurzenie gminy wyniosło ponad 9 mln złotych a budżet trochę ponad 23mln obecnych danych nie posiadam bo sprawozdania jeszcze nie publikowano) więc muszę wiedzieć dokładnie co potem robimy. Dla ciekawostki podam ze obecnie nasza gmina zatrudnia około 35 osób (dane na rok 2011) więc chyba jesteśmy z czołówce pod względem biurokracji na 1 mieszkańca. Co do wtrącania to jak najbardziej jestem otwarty na każda konstruktywna krytykę  i sugestie.

Portret użytkownika Robert Fiałek

Poczta ma taką usługę - DRUK

Poczta ma taką usługę - DRUK BEZADRESOWY. Można podać kod pocztowy i wszyscy, którzy mają ten kod dostaną naszą ulotkę. Co Ty na to żeby od tego zacząć? Zapytam SWD czy zgodzi się wydać kasę na to.

Tylko wiesz, jak się zgodzisz to już będzie musiał na 100% kandydować :)

Ważne żeby zacząć wcześnie żeby temat się ułożył ludziom w głowie i żeby nie być posądzonym, że to kampania wyborcza.

http://www.poczta-polska.pl/Uslugi/?U=DlaFirmy&DF=Druk
Wysłanie 6000 ulotek to 480.00 zł
Wydruk to 720zł (tym razem załatwię 0,06 za stronę albo poszukamy drukarni)
Razem 1200zł