Dodatkowa ścieżka do Demokracji Bezpośredniej

26 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Lidia52
Portret użytkownika Lidia52
Dodatkowa ścieżka do Demokracji Bezpośredniej

Moi drodzy!

Ponieważ chcemy być widoczni i mieć jak najwięcej członków jest potrzeba otwierania nowych dróg do dotarcia do społeczeństwa. Przeprowadziłam dużo rozmów w temacie DB i mamy naprawdę spore poparcie.
Ale nie wszystkim odpowiada forma stowarzyszenia. Stąd nasz pomysł utworzenia partii. Chcemy stworzyć prawdziwą ANTYPARTIĘ ale z wszystkimi możliwościami partii. Chcemy działać na takich samych zasadach demokratycznych jak stowarzyszenie. Chcemy być częścią wspólnej idei, ściśle współpracować i praktycznie być JEDNYM.
Członkowie partii mogliby być też członkami stowarzyszenia. Chcemy działać WSPÓLNIE.....
Ponieważ WY jesteście pierwszym promotorem idei uznaliśmy, że potrzebujemy na to Waszej zgody jako Stowarzyszenia.
Aby pod jednym Logo działać skutecznie.
Proszę o wypowiedzi....

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.
Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Dlaczego nie chcecie użyć PPI?
Dyskusja na temat formy działalności (partia, nie partia) nie jest zakończona. Dla mnie nie jest jasne jak będzie lepiej. Otworzę nowy wątek w tej sprawie.

Lidia52
Portret użytkownika Lidia52

Robert to nie tak, że nie chcemy użyć. Poprostu uważamy, że partia musi mieć w nazwie Demokracja Bezpośrednia.
PPI nie jest jednoznacznie czytelne. Jest kojarzone z internetem a nie końca przecież o to chodzi.

Jan Wiem
Portret użytkownika Jan Wiem

Popieram Lidie,
Powszechna partia Internetowa?
Puki co działa w internecie wyłącznie.
NIE JEST POWSZECHNA.
Aby coś zmienić to taka powinna być partia
Demokracji Bezpośredniej.

Niedługo będą wybory, dni obecnego "nierządu" są policzone.

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Ok a co z samą formułą partii? Dlaczego nie chcecie startować jako ruch społeczny albo stowarzyszenie? Jaką przewagę ma partia?

Lidia52
Portret użytkownika Lidia52

Uważamy, że partia ma większe możliwości dotarcia do ludzi. Stowarzyszenie kojarzy się ludziom z pomocą dla niepełnosprawnych i np. zwierzakom. Ale i stowarzyszenie i partia są potrzebne....jako droga. Myślimy, że warto spróbować aby powiększyć nasz elektorat.

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Tego nie wiemy. Nie mamy takich badań. Możemy zrobić ankietę na FB ale wcześniej przydałoby się mieć rzeczowe argumenty. Jaką przewagę ma partia z punktu widzenia prawa?
Musimy wybrać najlepsze rozwiązanie poparte rzeczowymi argumentami. Bez tego nikogo nie przekonamy.
Mnie jest wszystko jedno czy to będzie partia czy ruch społeczny - ważne żeby to było skuteczne. Jak na razie za mało wiemy o zaletach i wadach jednej i drugiej formy działalności.

Zdzisław Gromada
Portret użytkownika Zdzisław Gromada

Ruch na rzecz demokracji bezpośredniej powinien/musi być ponad podziałami. Musimy szukać jej zwolenników wśród wszystkich opcji politycznych. Forma stowarzysznia, moim zdaniem, lepiej się do tego nadaje. 
 

Z. Gromada

Lidia52
Portret użytkownika Lidia52

My do niczego nie zmuszamy. Tak jak napisałam w pierwszym poście chciałam abyśmy sciśle współpracowali.
Ale decyzja czy wstąpicie do partii czy do współracy jako partnerzy należy do Was.
My i tak partię założymy bo jesteśmy przekonani do jej skuteczności.
A będzie to partia właśnie ponad podziałami politycznymi.

Zdzisław Gromada
Portret użytkownika Zdzisław Gromada

Pani Lidio
Rok temu złożyłem woJOWnikom propozycję założenia parti.

2011-02-26 22:36
Panowie woJOWnicy
Demokracja bezpośrednia oznacza, że obywatele mają prawo inicjatywy ustawodawczej bez pytania się swoich przedstawicieli o pozwolenie oraz, że mają prawo zawetowania każdej ich decyzji. Oznacza to tyle, że obywatele są "panami" a przedstawiciele, niezależnie jaką ordynacją czy wręcz przez losowanie wybrani, tylko ich "usługodawcami".
Panowie jak doskonale wiecie nasi politycy nie chcą demokratzacji ani poprzez wprowadzenie ordynacji większościowej a tym bardziej bezpośredniej. Zrobią wszystko by zablokować wolę ludu. Chcą grać "pierwsze skrzypce" a obywatele byli tylko ich "kibicami".
Sytuacja w naszej "rodzinie" jest taka, że obywatele konstruktywnie krytyczni wobec naszej "demokracji" są podzieleni. Pan Jerzy stwierdził:
"Jest i było już wielu ludzi, ktorzy przekonywali nas, że powinniśmy sobie dać spokój z tym JOW, bo są sprawy ważniejsze. I tu padały różne propozycje. Jedni mówią, że najpierw edukacja, inni, że wymiar sprawiedliwości, inni że system prezydencki, inni że lustracja."
W tych warunkach jesteśmy mało skuteczni. Mamy niewielkie szanse pokonać opór naszych "panów i władców". Powinniśmy się zjednoczyć.
Panowie co sądzicie o założeniu partii poltycznej np. pt.
"Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu"
Pierwszym i najważniejszym punktem programu tej partii byloby doprowadzeni do zmian w Konstytucji i ustawach wykonawczych które tytułową deklarację czyniły by prawdziwą i realną. Poza tym program partii zawierałaby listę tematów które partia poddałaby pod ogólnopolskie referendum po pozytywnym załatwieni jej podstawowego postulatu np.
"Czy chciałbyś by posłowie byli wybierani w JOW-ach ?" itd.
Każdy mógłby umieścić w drugiej części programu tematy które ON UWAŻA ZA PRIORYTETOWE. Po zrealizowaniu swojego programu partia zakończyłaby swoją misję i się samorozwiązała.
Moim zdaniem taka partia mogłaby zjednoczyć większość aktywnych braci rodaków niezadowolonych z obecnej sytuacji i mieć dużą siłę przebicia.
Co o tym sądzicie?

http://www.jow.pl/blog/zdzislawgromada/ktora-demokracja-jest-najlepsza.html

Niestety nic z tego nie wyszło.

Z. Gromada

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Moje rozmowy z Nową Partią Piratów zakończyły się na tym, że dowiedziałem się, że ich głosowania są tajne. W PPI od niedawna trwa dyskusja nad projektem "nasz człowiek w parlamencie". Nie ma jeszcze wyniku.
Lidia, czy wy zamierzacie realizować ten projekt?
Nadal nie powiedziałaś dlaczego formuła partii jest lepsza niż stowarzyszenie...

Jan Wiem
Portret użytkownika Jan Wiem

Jako stowarzyszenie zrzeszalibyśmy partie
(tylko te uznające zasady demokracji bezpośredniej) i tworzyli byśmy nastrój konstruktywnej dyskusji a nie walki gladiatorów.

Tylko w tym wypadku jak zwykle te silniejsze, zakorzenione w systemie TV sądach policji i czym sie jeszcze da  <opiniotwórcze>
będą decydować.

To gdzie tu postęp?

Potrzebne nam nowe rozdania.
Tylko bez znaczanie drzwi poprzedników ixsami.
Nowy mandat zaufania.

Małgorzata Karpińska
Portret użytkownika Małgorzata Karpińska

Robert Fiałek

Postaram sie odpowiedziec na zadane przez Ciebie`pytanie:

1, Ciagle obracamy się wsród ludzi, którzy interesuja sie polityka, sledza na bieżąco poczynania sejmu, rzadu partii i dla nas nie ma znaczenia czy ideę DB bedzie promowało stowarzyszenie czy partia."Przecietny" obywatel RP poswieca 10 minut dziennie ( gdzies czytałam taki sondaż) na codzienne wiadomosci i dla tych ludzi skojarzenie jest nastepujace: stowarzyszenia i fundacje zajmuja sie pomoca dzieciom chorym na białaczke, lub są na usługach wielkich koncernów i swoja działalnosć opieraja na ich pieniadzach.Natomiast w swiadomosci ludzi zakodowane jest, ze od działalnosci politycznej sa partie.Wprowadzenie DB, jej popularyzacja wsród obywateli jest działaniem politycznym, burzacym dotychczasowy przedstawicielski porzadek władzy ustawodawczej więc aby ta inicjatywa była powaznie traktowana przez społeczeństwo powinna być promowana własnie przez partie.Od razu odpowiem na argument, ze społeczenstwo mozna edukować i tłumaczyć ze stowarzyszenie ma taka samą siłe sprawcza jak partia. Tak, ale na to potrzeba dziesiecioleci i olbrzymich pieniedzy. Wydaje mi sie ze nie mamy tyle czasu ani takich funduszy.
 

2. Wiadomym jest, ze najewiekszy opór przeciw wprowadzeniu DB mozemy spodziewac sie ze strony istniejacych partii.Tego nie trzeba tłumaczyć , bo kto chce być" oderwany od koryta"? Aby móc z nimi walczyć na argumenty ( np, w mediach) musimy zająć równorzedna pozycję , stanąc do tej walki ramie w ramie-partia-partia, a nie z góry ustawiac się na nizszym pułapie.

3. Wsród człoków istniejacych partii też sa ludzie, których uwiera beton partyjny, lokalne układy, brak demokracji , wodzowskie działanie liderów. Jesli pokazemy, ze partia moze działać na zasadach demokracji wewnetrznej a kazda decyzja łacznie z wyborami, układaniem list wyborczych odbywa sie przez głosowanie jej członków mozemy obudzić w nich chęć reformowania swoich organizacji. To juz bedzie mały sygnał do stworzenia koalicji dla idei wprowadzenia Demokracji Bezposredniej.

4. Istnieje równiez zagrozenie dla stowarzyszenia.Gdyby okazało sie ze w niedługim czasie do stowarzyszenia przystapiło 50 nowych członków np. działaczy Ruchu Palikota i  na najblizszym Walnym przegłosowaliby zmiany statutu, wybór " swojego" prezesa SWD zostaje przejęte, a nasza praca bezpowrotnie stracona.Przy formule stowarzyszenia nie ma prawnej mozliwosci zabezpieczenia sie przed taka ewentualnoscia.

"§10
1. Członkiem zwyczajnym Stowarzyszenia może być każda osoba fizyczna, która złoży deklarację."

a cel stowarzyszenia ( w/g statutu) jest tak ogólny, ze nie daje mozliwosci uznania ich działań za niezgodnych ze statutem.

W partii istnieja mozliwowsci zabezpieczenia sie( oczywiscie nie do końca) przed taka sytuacja... wpisujac do statutu np.rekomendacje 2 -3 członków partii dla nowowstepujacych, koniecznosc oswiadczenia pisemnego o tym ze nie jest sie członkiem innej partii, itp

To tak w duzym skrócie....dlatego uwazam, ze równolegle do stowarzyszenia potrzeban jest partia.

jordan
Portret użytkownika jordan

Dodam też swoje trzy grosze w tej kwestii, choć zaznaczam, że jest to tylko moje osobiste zdanie i w żadnym stopniu oficjalne stanowisko SWD.

1.   Oczywiście partie są obdarzone wieloma przywilejami. W końcu w pewien sposób same piszą prawo dla siebie, więc trudno, aby nie nadawały sobie przywilejów (jest to tym bardziej prawdziwe im większa jest partia).

Osobiście NIE jestem zwolennikiem zakładania partii z dwóch podstawowych powodów

i) Partie to stary „zły” system politykierów, afer, braku kontroli, korupcji, nadużywania władzy, immunitetów, nieszanowania obywatela
ii) Politycy, to grupa społeczna obdarzona najmniejszym zaufanie społecznym. Statystyczny Polak ma większe zaufanie do sprzedawcy samochodów używanych, czy nawet prostytutki aniżeli do polityka. http://www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl/artykul/zawody-ktore-warto-wyb...
Dlatego relatywując poprzednie zarzuty pod adresem stowarzyszeń i porównując je z wizerunkiem polityków, bycie „stowarzyszeniem” wydaje mi się lepszym rozwiązaniem.

Poza tym wydawało mi się, że chcemy zmienić SYSTEM.  Dlatego moim zdaniem nie powinniśmy być kojarzeni ze „starym” bawiąc się w partyjniactwo i układy. Partie muszą się układać, poświęcić jedną obietnicę, aby spełnić inną. Waży się głosy, gdzie więcej partia straci, kiedy więcej zyska? Kiedy liczy się głos, a kiedy pieniądz? Za ile można kupić ile głosów etc.?

Dlatego właśnie wydaje mi się, że ma ogromne znaczenie STRATEGICZNE, czy DB będzie promowało Stowarzyszenie, czy partia.

2. Partia vs Stowarzyszenie oddolne nie polityczne, ponadpartyjne to według mnie właśnie patrzenie z góry na dół, jeśli chodzi o zaufanie społeczne.
Pod względem możliwości legislacyjnych na razie jest odwrotnie, ale Polska i Polacy biednieją (kiedyś będzie trzeba te długi spłacić, a majątek państwowy rozgrabiony).

Jak większość nie będzie miała co włożyć do gara, to sytuacja może się błyskawicznie zmienić.
Myślę, że protesty przeciw ACTA, to dopiero przedsmak nadchodzących wydarzeń.

3. Mam nadzieję, że tak jest jak piszesz. Naśladować nas może każdy. Nie musimy być partią, aby nas naśladowano.

4. Poruszyłaś ciekawy punkt, który warto dalej przedyskutować. Dlatego m.in. od niepamiętnych czasów próbuję przeforsować deklarację członkowską, z którą każdy członek musiałby podpisać. Statut też można dopracować w szczegółach. Poza tym powinniśmy też skupić się na tym, aby być jak najwięksi z mnóstwem „zwykłych” obywateli (mam na myśli niepartyjnych).

Zarząd nie ma obowiązku przyjęcia każdego. Jeśli istnieje prawdopodobieństwo/niebezpieczeństwo przejęcia osoby takie mogą nie zostać przyjęte.

Lidia52
Portret użytkownika Lidia52

Dziękuję Małgosiu za merytoryczną i zgodną z prawdą wypowiedź do czego zmierzamy!

radsz
Portret użytkownika radsz

Witam,

Kilka spostrzezen.

Po pierwsze w Szwajcarii (niedaleko mnie) powstala partia wikicratie (http://wikicratie.ch/site/) ktora ma pomagac ludziom przekazywac swoje glosy swoim przedstawiecielom. Jest to cos bardzo podobnego jesli nie takiego samego do naszego czlowiek w parlamencie.

Po drugie, tak jak Jordan zauwazyl partia kojarzy sie ze starym zlym systemem. Dlatego moim zdaniem SWD i nowa partia nie powinny miec za duzo wspolnego. Moze poza czlonkami ;). Dla mnie SWD ma za zadanie promocje, edukacje, pokazywanie ze DB jest dobrym rozwiazaniem. Partia to rozwiazanie silowe gdzie idziecie na starcie z calym poteznym aparatem obecnej wladzy (policja, telewizja, urzednicy) i do tego potrzebni sa specjalni typu ludzi. Bedziecie celem niesamowitych atakow i trzeba oddzielic SWD od nowej partii zeby SWD moglo spokojnie wykonywac swoje zadania statutowe.

Po trzecie, mimo mojego drugiego punktu zawsze jestem gotowy Wam pomoc rada. Pomoc w kwestiach jak stworzyc ta partie jesli chodzi o mechanizmy jej dzialania zeby zawsze dzialala jak DB.

Po czwarte, jesli rzeczywiscie uda sie Wam zalozyc partie, to wtedy zapraszam ich czlonkow do wspolpracy w ramach sieci 118. Bedzie to dobra lekcja dla czlonkow partii i mozliwosc promocji.

Jordan podziela stanowisko prof. Przystawy z JOWow. Tworzac partie, brudzimy sie, nasza idea traci na blasku i czystosci. ;). Ja mam bardziej praktyczne podejscie. Ludziom takim jak Ty Dominiko trzeba pomoc realizowac twoje pomysly, ale musisz zdawac sobie sprawe ze sa wsrod nas  ludzie ktorzy sie nigdy do takiej partii nie zapisza.

pozdrowienia,
Radek

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Po prostu starajcie się działać całkowicie jawnie i podczas podejmowania decyzji pytajcie o zdanie największą liczbę osób jaką uda wam się zgromadzić. To jest styl demokracji bezpośredniej :)

Dominika
Portret użytkownika Dominika

Radku, chyba mnie pomyliłeś z Małgosią... ja się na razie w tym wątku jeszcze nie wypowiadałam ;-)

Ale skoro już zostałam wywołana do odpowiedzi ;-) to moja opinia jest bardziej zbliżona do opinii Jordana i Radka, choć oczywiście rozumiem argumenty Małgosi. Na mnie jednak już samo słowo „partia” działa bardzo negatywnie. Dlatego do tej opcji bardzo trudno jest mi się przekonać, ale jej wrogiem na pewno nie będę. Zgadzam się z Radkiem, że dla dobra stowarzyszenia obie organizacje nie powinny być kojarzone jako jedność, dlatego jasno trzeba rozróżnić partię od stowarzyszenia.

Renek
Portret użytkownika Renek

Robert, Zdzisławie...

Przecież do tej pory w planie była współpraca z PPI, która akceptuje zasady DB. Słyszę, że PPI nie figuruje w rejstrze partii.

Dlaczego współpraca z PPI była "dobra" a z PDB nie?  To chyba identyczna koncepcja, o ile się zorientowałem.

Jan Wiem
Portret użytkownika Jan Wiem

Współpraca partii i stowarzyszenia DB,
przyspieszy pro demokratyczne zmiany w naszym Państwie.
A o to nam wszystkim chodzi.
NIE MAMY 10 lat! na podchody, wtedy może być już za późno.
Trzeba wyprzedzić przeciwnika i udeżyć gdy się tego nie spodziewa, wtedy nie ma szans na obrone.

ZaDBajmy o Naszą przyszłość!

Lidia52
Portret użytkownika Lidia52

Bardzo bym nie chciała rozdziału tak jak proponuje Dominika. Mamy te same cele i powinniśmy potraktować partię jako jeszcze jedną ścieżkę do CELU.

Powinniśmy ściśle współpracować i RAZEM iść do celu. Jak teraz będziemy się rozdrabniać to ani Stowarzyszenie ani Partia nie osiągnie NIC.
Przemyślcie proszę jeszcze raz swoje decyzje

Może zrobimy ankietę i każdy z członków się wypowie???

Robert Fiałek
Portret użytkownika Robert Fiałek

Bardzo bardzo dużo zależy od tego jaki statut ustalicie. Nie mówię tutaj o dobrej woli w stosowaniu DB - co do tego nie mam wątpliwości. Mówię o zależnościach pomiędzy prawem, chęcią obrony partii przez zagrożeniami z zewnątrz i możliwością stosowania DB w partii. To wyzwanie przed którym nikt do tej pory nie stanął więc nie ma wzorców na których można by się wzorować. Intensywna dyskusja na ten temat trwa na FB.

Lidia, bez obaw, będziemy działali razem. Dajmy sobie tylko czas dyskusję bo dzięki niej często powstają rozwiązania genialne tzn. takie, które pozwalają upieć kilka pieczeni na jednym ogniu.

Renek
Portret użytkownika Renek

Jak najbardziej, Robert.

Dialog, dialog, i dialog...

Może to i najlepiej, że będziemy to przerabiać od zera z szansą na przebłyski.

Zagrożenia są, ale baza zawsze pozostanie przecież.

Renek
Portret użytkownika Renek

"Bardzo bym nie chciała rozdziału tak jak proponuje Dominika. Mamy te same cele i powinniśmy potraktować partię jako jeszcze jedną ścieżkę do CELU." /Lidia

 

Swego czasu Robert bardzo optował za projektem "nasz człowiek w parlamencie" - sytuacja była praktycznie identyczna, jako obecnie tyle, że obecnie nazwa partii wskazuje ściśle na jej cel.  Szereg osób podobnie widziało "naszego człowieka" jako środek do celu.

Przecież także projekt "sieć 118" jest jakimś kolejnym działaniem promującym DB, podobnie jak wszystko inne (ulotkowanie, grupa FB, posty...). Jeśli nawet partia nie wypali, w jakiś sposób, niewiele ryzykujemy. Stowarzyszenie pozostaje i może istotnie możemy je traktować jako macież DB. Partia (przejściowa w charakterze i zamyśle) to jej pomocnik i strategiczny emisariusz.

Na czym polega problem z akceptowaniem podmiotu, z nazwy pertyjengo, a głoszącego niemal rewolucyjną zmianę zasad wewnątrzpartyzjnych? Świeżo mam w pamięci dyskusję w grupie FB, gdy Robert przekonywał mocno do projektu "nasz człowiek..", bodaj w sierpniu 2011. Część DBowców bierze ryzyko nowego działania na siebie i pragnie stałej łączności z bazą, i jak rozumiem pełnego porozumienia, co do konkretnych działań w celu utrzymania kursu ściśle według zasad DB. Czy to jest niebezpieczne dla SWD?

 

Jak widzieliście może na FB osobiście widziałbym otwartą strukturę partii, nieograniczjącą prawa do głosowania jedynie dla jej członków, gdyż taką otwartość zakłada także DB - więc wdrażajmy tą zasadę od samego początku (tu widzę pewne róznice w podejściu osób przymierzających się do nowej partii) - ale od czego głosowania i debata?

Lidia52
Portret użytkownika Lidia52

Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że widzicie możliwość współpracy.
Mam już swoje lata i naprawdę wiem co chcę. Pierwszą gwiazdką był Palikot okazał się niewypałem. Później byłam jedną z założycielek RDAO...też świeciło ale szybko zgasło. Znalazłam Was w sieci, najpierw obserwowałam a póżniej mogłam stanowczo stwierdzić TAK...to jest ta droga.

Debatujmy, rozmawiajmy i sprzeczajmy......a osiągniemy wspólny CEL.

JERZY PODGÓRSKI
Portret użytkownika JERZY PODGÓRSKI

haj :) wpłacilem składke ( w koncu ) :) wiec witam

By ludźmi władać nie wystarczy tylko gadać ( przysłowie XIX w )